Kilka pytań.
Sprawa nr 1
Panie Burmistrzu, zapytam może wprost: Czy nie można w jakiś sposób zagospodarować dużego terenu tuż za garażami miejskimi? Chodzi mi dokładnie o tę dużą przestrzeń, na której co wtorek ma miejsce rynek. Czy nie można zbudować tam np. jakiegoś obiektu użyteczności publicznej/sportowej jakim jest np, orlik?
Sprawa nr 2
Chciałbym także poruszyć bardzo niechlubny wątek. Mam nam myśli to, że w całym ciągu ulicą Jana Kilińskiego brak jest jakiegokolwiek kosza na śmieci. Nie uważa Pan, że jest to trochę nie w porządku? W końcu to główna ulica miasta.
Sprawa nr 3
Panie Burmistrzu, czy można zmienić trasę transportu piachu na obwodnicę po finalizacji drogowych inwestycji w centrum miasta? Jeżeli po wyremontowanych ulicach nadal będą "przewijały" się tony ciężaru to na nic nam te remonty.
Na koniec wyrazy uznania i gratulacje za pozytywny projekt a w efekcie pozyskanie pieniędzy na utworzenie gospodarczej strefy dla miasta jakim jest "Zagospodarowanie przestrzenne terenów zabudowy produkcyjno-usługowej i produkcyjnej w Szczuczynie" Te uzbrojenie terenów pod inwestycje jest naprawdę dużym skokiem gospodarczym w rozwoju Szczuczyna. Jestem pewien, że na pewno znajdą się firmy, które zechcą na tych terenach inwestować.
Serdecznie Pana pozdrawiam i życzę kolejnych sukcesów.
Odpowiedź:
Witam Panie Przemysławie, moje odpowiedzi jak zwykle z pewnym opóźnieniem, jednak tylko sobotnie poranki pozwalają na dokładną analizę przepełnionej skrzynki mailowej.
Ad. Sprawa nr 1 – Teren o którym Pan pisze tylko zastępczo użytkowany jest jako plac, na którym odbywają się Targ Miejski, stan ten potrwa do końca czerwca, ponieważ w lipcu planujemy oddać do użytku Targowicę na ul. Kolneńskiej. Co do dalszego użytkowania tego terenu, a raczej sposobu jego dalszego użytkowania to sprawa nie jest taka prosta. Pewnym ograniczeniem jest położona w niewielkiej odległości oczyszczalnia ścieków. Jednak jej charakter sprawia, że nie jest ona uciążliwa na tyle, by niczego nie dało się zrobić. Obiekty sportowe raczej nie wchodzą w grę. Mamy ich sporo i powinniśmy pracować nad ich właściwym wykorzystaniem niż budowaniem nowych. Poza tym na moim biurku leży kompletny projekt „reanimacji” Stadionu Miejskiego, zakres prac robi wrażenie i przy nowym budżecie unijnym, który pojawi się już za rok wracamy do walki o środki i jego realizację. Mam jednak pomysł co do terenów „za garażami”, jednak proszę mi pozwolić, by pozostał ona na jeszcze pewien czas wyłącznie w mojej głowie, tak, by nie zapeszyć. Wiąże się on z wielką, dotąd niezaspokojona potrzebą wielu szczuczyńskich rodzin.
Ad. Sprawa nr 2 – Kosze…a Jest tak, od momentu, gdy przetarg organizowany przez GDDKiA w Białymstoku wygrała zewnętrzna firma (z Kolna) z opróżnianiem koszy na ul. Kilińskiego jest ciągły problem. Jednak ostatnia zmiana podejścia nowej firmy sprawia, że kosze wrócą na ulicę. Od lipca my, czyli szczuczyńskie WPK wystawi kosze, a przedsiębiorca z Kolna zajmie się (zgodnie z przyjętym obowiązkiem) ich opróżnianiem. Wiem, ze trochę to trwało, ale jeśli sami przejęlibyśmy ten obowiązek to wyłącznie wyręczylibyśmy firmę, która bierze za to pieniądze.
Ad. Sprawa nr 3 – W tym temacie już kilkukrotnie wypowiadałem się, aby wyprowadzić ruch ciężarówek z miasta właśnie rozpoczynany jest nie tylko remont w centrum ale również przebudowa skrzyżowania ulic Majewskiego i Sportowej raz poszerzenie i przebudowa drogi Szczuczyn – Wąsosz. Wraz z ukończeniem budowy obwodnicy wywrotki ze żwirem będą poruszały się wyremontowaną drogą i ul. Sportową dojeżdżały będą do węzła na drodze krajowej nr 61.
Co do projektu związanego z uzbrajaniem terenów dla przedsiębiorców, to rzeczywiście jest to sukces, w który do końca sam nie wierzyłem. Jednak cały czas pamiętam, że przede mną i przed Szczuczynem jeszcze dużo pracy, by przyszłość rysowała się w odrobinę jaśniejszych kolorach.
Jak zwykle pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie sprawami naszego miasta.
Artur Kuczyński
Liczba wyświetleń: 3154