Zapusty w Radziłowie
„Kończy się karnawał, więc w Radziłowie trwa dzisiaj zabawa.
Okoliczni mieszkańcy od rana świętują i do zapustów się już szykują.
Czekają na śpiewy, czekają na tańce
I na to, by w rynku znów pojawili się przebierańcy”.
Radziłowskie Zapusty
W piękny, słoneczny ostatni dzień karnawału na rynku po raz siedemnasty odbyły się Radziłowskie Zapusty, które są tradycją kontynuowaną przez kilkanaście pokoleń Radziłowian.
Jaka jest geneza obchodów Zapustów?
Szlachcic Jan z żoną Izabelą w karnawale tak hucznie się bawili, że roztrwonili cały swój majątek.
Głównym zwyczajem, stanowiącym centralny punkt Radziłowskich Zapustów jest Ziabela - para naturalnej wielkości kukieł umieszczonych na poziomo ustawionym obracającym się kole ciągniętym przez konia. Obrotowy ruch koła sprawia wrażenie, że Jan i Izabela wirują w tańcu. Za Ziabelą podążają biesiadnicy – wszyscy uczestnicy Zapustów oraz maszkary: niedźwiedzie, bociany i kozy. Przebierańcy odwiedzają instytucje i lokalne sklepy, śpiewają i tańczą idąc wokół radziłowskiego rynku. W czasie święta należy bawić się i biesiadować aż do północy.
Na radziłowskim rynku punktualnie o godzinie 11-tej do wspólnej zabawy zaprosiła prowadząca imprezę Katarzyna Wysocka – kierownik Biblioteki Samorządowej w Radziłowie.
Imprezę otworzył Wójt Gminy Radziłów – Krzysztof Milewski. Na scenie propozycje zabaw zapustnych przedstawiła grupa uczniów Szkoły Podstawowej w Radziłowie pod opieką Doroty Nerkowskiej i Ewy Zielińskiej. Niezwykle ekspresyjne tańce zaprezentował zespół cygański „Kolorowy Tabor” ze Szkoły Podstawowej w Słuczu prowadzony przez Alicję Tuzinowską. Wystąpił również Zespół Śpiewaczy „Tęcza” działający przy Gminnym Ośrodku Kultury w Trzciannem.
Z wybiciem godziny dwunastej ruszył wokół rynku barwny korowód, który zamykała Para Młoda jadąca bryczką: przecudnej urody Pani Młoda (Arkadiusz Konopka) i Pan Młody (Kamil Ciszewski). Cygańską parę Młodą „oczepiał” na scenie zespół „Szczuczyniacy” z Biblioteki-Centrum Kultury - Dom Kultury i Sportu w Szczuczynie pod kierunkiem Barbary Paszkowskiej i Marianny Ostrowskiej. Szczególnie widzów rozbawiły przyśpiewki w wykonaniu Heleny Grabowskiej i Witolda Dylewskiego. Publiczność pod sceną przerywała występ oklaskami: tańczono i śpiewano wspólnie z aktorami. Ponadto wystąpili: Marianna Domiziak, Jadwiga Dylewska, Barbara Jankowska, Krystyna Rosłoniewska, Ryszard Rybak, Marianna Szabelska, Władysław Szymanowski, Ewa Zamojska oraz muzycy: Mateusz Laszczkowski, Paweł Modzelewski i Artur Skibniewski. Radziłów zaprezentował swoich lokalnych muzykantów Jana Nieradko i Sylwestra Rynkiewicza oraz solistkę Halinę Karczmarczyk.
Niedźwiedzie z korowodu wyzwoliły się z zimowego futra, które spalono. Nad ogniem czuwała straż pożarna a wszyscy uczestnicy śpiewem i tańcem żegnali zimę…
Obchody święta w okresie poprzednich szesnastu lat można było zobaczyć w galerii zdjęć Zbigniewa Mroczkowskiego i WOAK w Białymstoku. Stoisko Biebrzańskiego Parku Narodowego zaprezentowało wystawę zdjęć „Mokradła dla przyszłości”. Prezentowane były stoiska z wyrobami rękodzieła: wyplatanych koszy oraz serwetek , kwiatów.
W myśl zasady, że w Zapusty trzeba najeść się na cały post – gościnni gospodarze imprezy częstowali grochówką, bigosem, kiełbaskami z grilla i pączkami.
Organizatorami imprezy byli: Urząd Gminy, Biblioteka Samorządowa, Zakład Komunalny, Szkoła Podstawowa i Gimnazjum w Radziłowie oraz Szkoła Podstawowa w Słuczu.
Jedzie zapust drogą
Schudł mu jeden boczek
Wrócimy do Radziłowa,
aż na drugi roczek.
Tekst i zdjęcia: Barbara Paszkowska/Andrzej Szabelski BCK w Szczuczynie
Liczba wyświetleń: 2111